Naucz się polskiego a pod modele zdobędziesz używając program Half-Life Model Viewer ale z głową.
A więc, Panie Filolog, pragnę zapewnić, iż język ojczysty opanowałem w stopniu wystarczającym już za czasów, kiedy Ty srałeś jeszcze w pieluchy.
W dodatku ciężko jest mi przejść obojętnie obok Twojej rady, która świadczy o tym, iż jesteś ignorantem albo kompletnym idiotą lub też, co bardziej prawdopodobne, niedouczonym smarkiem.
HLMV służy co najwyżej do wyświetlania modeli i ich drobnej edycji.
Brnąc przez zawiłość jaką wprowadzasz w swoim krótkim acz kretyńskim poście chciałbym również wytknąć Ci parę uchybień.
Nie mam bladego pojęcia czym są pod modele, wszak jest to na gruncie lingwistyki inne słowo aniżeli 'podele', którego ja całkowicie przypadkowo użyłem.
używając programU - tak powinien brzmieć zwrot - odmiana przez przypadki też Ci najwyraźniej nie idzie
użyć programu HLMV z głową - dziękuję ze ostrzeżenie, gdyby nie ta pomocna informacja spaliłbym sobie komputer albo kto wie - może odpalił jakąś głowicę nuklearną. Od teraz będę go używał z głową i pełną rozwagą. Jakkolwiek, pomimo najszczerszych chęci zdarzyło mi się już wysadzić dzięki temu programowi piekarnik sąsiadów i zbytnio podgrzać wodę w prysznicu. Mea culpa...
Abstrahując od przypadku napinacza, którego reprezentujesz, po raz kolejny nasuwa mi się pytanie - gdzie się podziała cholerna życzliwość i czy pokolenie internetowe jest już zupełnie zwolnione z jakiejkolwiek etykiety?
Nie pozdrawiam.