Ogolnie umowa jako tako byla (slowna umowa tez zobowiazuje) ale ludzie. Jak hostingodawca moze odwalac takie walki jak:
[...]hostingodawcy korzystajac z umownej mozliwosci posiadania praw administratora na serwerach zaczeli banowac graczy samemu grajac na wspomagaczach i multihackach. Dostajac bana po kilku minutach znowu pojawiali sie na serwerze. Okazalo sie ze jeden drugiego odbanowywal.
Przeciez to jakas paranoja ;]
Nigdy na zadnym hostingu nie spotkalem sie z podobna sytuacja.
Btw. dlaczego hostingodawca w ogole rozmawia z graczem a nie z osoba odpowiedzialna za sponsoring?