Od jakiegoś czasu borykam się z problemem ścinek komputera. Objawiają się 5-minutowym lagiem (5:00, jak w zegarku) po pokazaniu się pulpitu. Używam SSD, więc jeszcze bardziej mnie boli to, że system przy włączaniu ładuje się 20 sekund, a potem bezczynnie "siedzi i nic nie robi". Wywala mi np. słuchawki (co ciekawe tylko słuchawki, bo przykładowo myszki, również w porcie obok - nigdy), po tym 5 minutowym czasie nagle wszystko wraca do normy i włączają się wszystkie startup'y. Wtedy też mogę podłączyć raz jeszcze słuchawki i wszystko pięknie ładnie.
Ciekawe jest też to, że mogę odpalić Chrome'a i normalnie go używać, ale żaden inny programik nie działa. Po prostu nie odpowiada - po próbie włączenia zwyczajnie nie odpowiada i "czeka" aż do czasu, w którym wszystko zaczyna działać jak należy.
Dorzucam wyciąg z dxdiaga, jeśli ktoś miałby chęć na poznanie wnętrzności mojego złomka